Dzisiaj będzie o babciach i dziadkach – naszych najkochańszych, często tak różnych, ale zawsze będących niegasnącym źródłem miłości, ciepła i poczucia bezpieczeństwa.
Pamiętajmy o nich nie tylko w te niezwykłe święta. A jeśli trudno nam się spotkać (ach, ten paskudny wirus!) zawsze możemy im zaśpiewać, choćby przez telefon!
Garść łejerskich inspiracji poniżej, częstujcie się!
💚
„PAMIĄTKI BABUNI”
W siwej kurzu pierzynce
odkryliśmy na dnie skrzyni
ważne kiedyś dla dziewczynki,
ale zbędne gospodyni
laleczki ze sznurka,
broszkę,
piórko pawie,
kotka bez dwóch łapek,
szklane kałamarze,
pióro w drewnianej obsadce
z ciut nadgryzioną końcówką,
sówkę z burego plastiku
(kiedyś była temperówką),
kawałek koronki, guzik,
grubą igłę z nitką,
książki z obrazkami –
niewiele to,
a wszystko.
Dzieciństwo babuni
zamknięte na kluczyk
czasu przeszłego
tak miło nas uczy.
Emilia Waśniowska
„DZIADEK NA ROWERZE”
Mówili, że grat,
że stary jak świat,
że lepiej mieć fiata lub ładę,
a dziadek, że nie,
że swoje się wie
i rower kupił dziadek.
Te cztery kółka kiepski interes –
benzyna droga, z częściami źle,
a ja spokojnie, a ja rowerem
dojadę tam, gdzie chcę.
A co, może nie?
Dziadek na rowerze,
dziadek na rowerze,
dziadek na rowerze –
postrach szos.
Jak zakręty bierze
dziadek na rowerze,
to się wnukom
jeży włos!
Dziadek na rowerze,
dziadek na rowerze.
Niech cię Pan Bóg strzeże! –
babcia w krzyk.
Dziadek na rowerze,
dziadek na rowerze,
dziadek na rowerze,
ale cyrk!
Wanda Chotomska
Babcie i dziadkowie to także kopalnia wiedzy o przeszłości i tradycjach, o tym jak życie wyglądało kiedyś (kto jeszcze nie wie jak bardzo się różniło od dzisiejszej rzeczywistości niech czym prędzej zapyta swoją babcię lub dziadka!). Znają także piosenki, które nie powinny nigdy zniknąć z naszego życia. Też je znamy, wszak śpiewali je nam wszystkim, prawda? A jeśli nie znamy to poznajmy:
A jak przygotować imprezę w klasie, by nie była nudną „kuczcią”? Druh Jurek Hamerski opowiada o tym w swojej książce „Gotowe scenariusze imprez szkolnych” wyd. Publicat, także o święcie w kolorze sepii…
Szkoła Łejery 